Znaleziono 148 wyników

Jak Theoś będzie miał dobry humor, to czemu nie? (:

Ależ Tibbs! Tibby zna Theosia. Tylko jako Adetokumbo (;

Nie wątpię Etku, nie wątpię Very Happy

Czy ja powinnam przeprosić za to, że Theo... hmm... nie był nigdy na żadnej lekcji? Albo był na jednej. Nie bardzo pamiętam.
Chyba powinnam.
*wywiesza wielki transparent z różowym PRZEPRASZAM*
Ale ...

Co za...!!!
Zaopatrzył się w szczękościsk, chwycił tosta z dżemem wiśniowym i nie zważając na nic cisnął nim w dziewczynę pilnując, by posmarowana strona trafiła w dziewczynę. Chociaż tyle. Potem wst ...

Jednym haustem wypił herbatę. Teatralnie się oblizał. Znowu pochwycił dzbanek i nalał do kubka nieco płynu, z jeszcze większej wysokości, wydając z siebie dźwięki typu "siuuu!".
Spojrzał na ...

Prychnął cicho.
Zrezygnował z miodu. Posmarował kolejnego tosta dżemem wiśniowym i dolał sobie herbaty. Powolutku, z dużej wysokości. Ojej, rozbryzgiwała się dookoła kubka. Nie żeby było mu przykro. ...

Mimochodem rzucił okiem na zielony kubek, w którym znajdowała się herbata.
- Nikt nie każe ci jej pić - zauważył wpatrzony w kubek. Zignorował jej śmiech.

Sięgał po jakiś słoik z dziwną masą w środku, kiedy zamarł. Wyprostował się. Spojrzał na Leah.
- Co jest obrzydliwe twoim zdaniem? - zapytał grobowym tonem. Sądził, że powieje grozą czy co?

- Witam panią - mruknął zajęty oglądaniem stołu. Dokładnie mówiąc, szukał miodu. Po drodze dostrzegł dzbanek z herbatą, więc nalał jej trochę do kubka i spróbował. Poparzył sobie język, ale dało się w ...

Kiedy był pewien, że Leah go zauważyła, skinął dyskretnie głową w ramach powitania i zajął się dogłębną analizą grzanki. To znaczy nie wiedział czym jeszcze może ją posmarować. Dżem wiśniowy był dobry ...

Wszedł do Wielkiej Sali zastanawiając się, po co tu przyszedł. Ach tak, jedzenie. Pokręcił głową, zdawał sobie sprawę, że do najbystrzejszych nie należał.
Przejechał wzrokiem po długim stole Slyther ...

Lekko znudzony, z rękami w kieszeniach, przekroczył próg Wielkiej Sali.

Świetnie. Po prostu świetnie. Był cierpliwy do cholery! Zawsze jest cierpliwy! I obserwuje! Ale ile można, co? Poza tym, może przecież być konkretną paprotką, one na pewno mają zezwolenie na pytanie. ...

Odetchnął teatralnie.
- Już się bałem - powiedział cicho. Do czego ona zmierza? W myśl zasady "nie dowiem się, jeśli nie spytam" postanowił w sposób bezpośredni załatwić sprawę. Ojej, znowu ...