Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ian Murray
Ravenclaw
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vale Sansretour
|
Wysłany: Sob 21:30, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- A jadłaś coś? Piłaś? Wyspałaś się? Masz... - czuł się lekarzem, ale wywiad medyczny to jedno, a pruderia, nieodłączny element życia w rodzinach szlacheckich, drugie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 21:33, 14 Kwi 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
- Jadłam i piłam normalnie. Zasnąć nie mogłam - urwała i westchnęła cicho. - Miesiączki też nie mam, nie ten czas, jeśli to o nią ci chodziło.
Wbiła spojrzenie w kolana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian Murray
Ravenclaw
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vale Sansretour
|
Wysłany: Sob 21:34, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- O to - odparł i przełknął ślinę. Nie, on wcale nie czuł się niezręcznie. - Chcesz coś przeciwbólowego?
Pocieszał się, że chyba ona była bardziej zakłopotana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 21:36, 14 Kwi 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Spojrzała mu prosto w oczy i wcale nie wyglądała przy tym na zawstydzoną.
- Poproszę - powiedziała cicho.
Wyglądała, jakby chciała powiedzieć coś jeszcze, ale powstrzymywała się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian Murray
Ravenclaw
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vale Sansretour
|
Wysłany: Sob 21:38, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Poszedł do kantorka i chwilę później wrócił, niosąc w szklance jakiś płyn.
- Duszkiem - polecił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 21:40, 14 Kwi 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
- Dzięki - szepnęła i sięgnęła po szklankę.
Zawahała się, gdy palce jej i Iana spotkały się na moment, a sekundę później naczynie było puste.
- Za ile mniej więcej powinno pomóc? - zapytała niewinnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian Murray
Ravenclaw
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vale Sansretour
|
Wysłany: Sob 21:48, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Wkrótce. - usiadł obok, splatając palce. - A co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 21:49, 14 Kwi 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Wzruszyła ramionami.
- A nic. Nadal jesteś zły?
Odwróciła wzrok, przygryzając dolną wargę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian Murray
Ravenclaw
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vale Sansretour
|
Wysłany: Sob 21:54, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Skrzywił się na wzmiankę o byciu złym. Czy te baby nie mogą choć raz po prostu dać wydarzeniom biec naprzód? Skoro już był na tyle uprzejmy, że jej pomagał, to chyba nie był zły. Niczym nie rzucał i nie klął, i nie obiecywał kaźni temu, kto stanie mu na drodze. Nie, nie był zły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 22:02, 14 Kwi 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Zerknęła na niego niepewnie.
- Bo niezależnie czy jesteś, czy nie, chciałam ci powiedzieć, że... Nie jesteś zwykłym idiotą. Normalnemu idiocie potrafiłabym wybaczyć, ty jesteś takim do kwadratu.
Zaczerpnęła nieco oddechu.
- I nie cierpię cię, Ian. Szczerze. Zachowujesz się jak panicz, którym może i jesteś, ale... To nie jest prawdziwy ty. Przynajmniej nie ty, którego poznałam podczas malowania.
Zmrużyła oczy.
- Chciałam być szczera. Zgoda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 22:07, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Jasna głowa opierała się o framugę. Błękitne oczy były senne, pełne znużenia.
- Masz rację, on ma niemal same wady - zwróciła się do Natalie - Jest beznadziejny. Marnujesz czas - wycedziła słowa przez zaciśnięte zęby - Nie wiem, w takim razie, czemu ciągle za nim chodzisz.
A potem zerknęła na Iana.
- Chyba wkrótce będziesz miał sposobność do tego, o czym ostatnio rozmawialiśmy - ogłosiła, a potem zniknęła za odrzwiami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian Murray
Ravenclaw
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vale Sansretour
|
Wysłany: Sob 22:07, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
On też zmrużył oczy. Na chwilę obrócił głowę i uśmiechnął się do Lucy.
- Namalowany obraz jest dwuwymiarowy - powiedział przekornie. - Wspaniały, ale i tak nie odda całości.
Gdyby chciała uwzględnić trzeci wymiar w postaci faktury malunku, musiałaby portret Murraya nabić gwoździami.
Wstał i bez słowa podał jej rękę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ian Murray dnia Sob 22:13, 14 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 22:12, 14 Kwi 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Słowa dziewczynki zabolały, ale tylko odrobinę.
Złapała Iana za rękę, po czym rzuciła mu się na szyję, mocno oplatając go ramionami. Tak po prostu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ian Murray
Ravenclaw
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 804
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Vale Sansretour
|
Wysłany: Sob 22:26, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Odsunął dziewczynę od siebie, znów zmrużył oczy. Z jego twarzy trudno było wyczytać cokolwiek.
- Czy głowa nadal cię boli? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 22:28, 14 Kwi 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
- Tak - stwierdziła i uśmiechnęła się niepewnie, zakładając ręce na piersiach w zamkniętym geście, cokolwiek to znaczy. - Boli.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Natalie Hepburn dnia Sob 22:31, 14 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|