Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 15:31, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Egzekucja wybawi z kłopotów - odpowiedziała, uśmiechając się zlośliwie. - Prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 15:32, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wzruszył ramionami, nie odpowiadając na jej zaczepki. Tępo gapił się przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 15:34, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Milczenie Puchona podsumowała cichym prychnięciem.
Jesteś pewien, że sam sobie poradzisz? - spytała po chwili. Chyba stwierdziła, że lepiej będzie urazić jego dumę niż doprowadzić do kolejnego wypadku. - Nie musisz umierać już dzisiaj. Odłóż to na inną okazję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 15:35, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nic mi nie jest - odpowiedział na odczepnego, nawet dokładnie nie słuchając swojej towarzyszki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 15:36, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie widać.
Chwyciła go pod rękę. Obudziła się już na tyle, by w razie czego mu przylać.
Chodź, chciałabym jeszcze dziś zjeść śniadanie - dodała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 15:40, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Chyba obiad - mruknął dość trzeźwo, spoglądając na swój pocharatany zegarek.
Wywinął sie z jej objęć. Dość zgrabnie, jak na niego. Nie zatrzymał się, ani nawet nie spojrzał na jej reakcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 15:42, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Jesteś głupi. Śniadanie.
Nie przejęła się tym, że chłopak jej się wywinął. Z połamanymi żebrami, sił nie wystarczy mu już na długo.
I kawę. Bardzo mocną kawę z dużą ilością cukru.
Uśmiechnęła się. Każdy człowiek mógłby uznać taki uśmiech za obelgę, ale nie ona. Nie była każdym człowiekiem.
Chodź, uparciuchu. - Tym razem złapała go tak, że nie mógł nic na to poradzić. Każda próba ucieczki skończyłaby się niemiło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 15:43, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zatrzymał się i spojrzał jej w oczy.
- Leah, przeginasz - powiedział powoli, bez głębszych emocji.
(długi ten korytarzyk, nie? xd)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 15:45, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem. Ale jakoś nie widzę, żebyś był tym zrozpaczony.
Tym razem nawet ona zrozumiała, że to było bezczelne. Ale nie miała zamiaru przepraszać.
(długi xD
tak na kilometr przynajmniej!)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 15:47, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie bywam zrozpaczony - odpowiedział cicho, ani myśląc o odwracaniu wzroku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 15:48, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
To bardzo dobrze - odpowiedziała. - Weseli ludzie są całkiem przyjemni. Nie trzeba ich przynajmniej pocieszać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 15:50, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Możesz sobie już odpuścić? - zapytał jeszcze ciszej, ledwo poruszając wargami. Chciał mieć chwilę świętego spokoju. Chwilę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 15:51, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Odprowadzę cię i będziesz mógł wrócić do swojego kolorowego świata. Obiecuję.
Mrugnęła do niego. Zawsze niewiele sobie robiła ze stanu swoich rozmówców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 15:54, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Potarł oczy ze zmęczenia.
- Trudno mi wierzyć w twoje obietnice - powiedział, ale ruszył z miejsca.
(ej, dobra. Przerzucę go już do Skrzydła, okej? xd)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 15:55, 14 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
(okej xD)
Poszła za nim. A raczej z nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|