Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 15:56, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Trzecie oko jej to mówi - prychnęła. - Iskierka Brzydkoloka. Wersja pierwsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Wto 15:57, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Och, dla ciebie zawsze jest wszysktko w porządku, Leah, nawet jak dziurawią ci ręce. - Podniosła brwi, przyglądając się rozpaczającej Iskierce. I powstrzymała się przed skomentowaniem jej fryzury. Może mogła jakoś pomóc? - Co sie stało, Isie? - Odpowiedziała Puchonowi uśmiechem. Zawsze odpowiadała uśmiechem na uśmiech. To takie... automatyczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Wto 16:00, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nic nie jest w porządku - twierdziła cicho, rozpinając sweterek i naciągając go na głowę. Pod spodem miała rażący po oczach, żółty podkoszulek. - Zobacz, co Leah zrobiła mi z włosami... albo nie patrz! - dodała szybko, złowem nie wspominając o wcześniejszych warkoczykach. - Wiem, ze mi brzydko, Fauntley, bo jak miałam sześć lat...
Skrzywiła się lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 16:01, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wtedy nie jest w porządku. Wtedy jest przeciąg - odpowiedziała.
Podniosła się. Chyba jednak obserwowała otoczenie, tylko nie było tego widać zza jej włosów. Po chwili stała już przed Gryfonką.
Powiem grzecznie. To nie jest twoja sprawa - Kiwnęła głową, wskazując wyjście. - Nie jesteś też tu mile widziana. Innymi słowy - zjeżdżaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:01, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Wyszedł z sowiarni. Dostrzegł Sheene u kiwnął jej głową na powitanie:
- Jestem nie na czasie..? Jakiś klub dyskusyjny tu zakładacie..? - zapytał, zatrzymując się obok Gryfonki i krzyżując dłonie na piersiach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Wto 16:03, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Jak zwykle miła - prychnęła, nie mając zamiaru wyjść. - Jakbyś potrzebowała pomocy włosami, Isie, to możesz przyjść do mnie. - Wzruszyła ramionami i posłała uśmiech Gryfonowi. - Lepiej uważaj to jest teraz Ślizgonicy, jeszcze cię pogryzie. A w ogóle chciałam z tobą pogadać, masz teraz chwilę? - Otworzyła drzwi do sowiarni i kiwnęła głową Iskierce, dając jej znać, że jeśli nie odpowiada jej towarzystwo panny Symaptycznej to może iść z nimi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sheena Sargeant dnia Wto 16:07, 10 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terry Wingstock
Gryffindor
Dołączył: 03 Kwi 2007
Posty: 661
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:06, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uniósł delikatnie brew do góry. Groźby dotyczące ślizgonki jakoś nie zrobiły na nim wrażenia.
- Ze mną...? - zapytał, stojąc blisko drzwi do sowiarni.
[ Zakładam, że skoro zdołałem z sowiarni wyjść, to mogę też do niej wrócić. Chyba, że jesteście aż tak szerocy, że zablokowaliście też wyjście...]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Terry Wingstock dnia Wto 16:09, 10 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 16:06, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Iskra, weź się w garść. Jak miałaś sześć lat wyglądałaś całkiem inaczej.
Westchnął i rzucił sufitowi wymowne spojrzenie.
Odpowiedział skinieniem Gryfonce, uśmiechając się przy tym nieco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 16:07, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
[nie przeszlibyście nad nimi, nie macie szans. te schody są WĄSKIE]
Prawo pierwszeństwa dotyczy całej naszej planety i okolic - stwierdziła. A potem zastąpiła Gryfonce drogę. Ale skoro już przyszłaś, możemy porozmawiać, co?
Porozmawiać. Na pewno?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Wto 16:08, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Z tobą się nie da rozmawiać - rzuciła, jakby nie swoim głosem. Ślizgonka zaczęła ją denerwować. Wyminęła ją i weszła za Terrym do sowiarni.
[puszczają mi nerwy jak czytam tę Twoją Leah xD]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sheena Sargeant dnia Wto 16:09, 10 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 16:09, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pokręcił głową z dezaprobatą - jakoś te rozmowy z Leah źle mu się kojarzyły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 16:10, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Drzwi zamknęły się z hukiem. Bardzo wielkim hukiem.
Nie krzyw się, Panie Puchonie. Ciebie też to kiedyś spotka - syknęła i zaczęła schodzić po schodach. I schodzić. I schodzić.
A potem to już wam kompletnie znikła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 16:12, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uniósł brwi.
- Nie krzywię się. Ja tylko w milczeniu nie pochwalam twoich metod - odpowiedział obojętnie, wzruszając ramionami. A potem uśmiechnął się do Iskierki i pogłaskał ją po głowie, żeby wreszcie się uspokoiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Wto 16:13, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Otworzyła drzwi z powrotem i prcyhnęła ze złości, ale zauważyła, że Leah znika na dole, więc stała w drzwiach, przyglądajac się miejscu, gdzie zniknęła.
- Dziwna dziewczyna. - Skomentowała zachowanie Leah. - Jestem Sheena - przedstawiła się, uśmiechając do Puchona. - Isie, na pewno wszystko w porządku? Znam się trochę na włosach, naprawdę mogłabym pomóc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 16:15, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Bywa jeszcze bardziej neiznośna - powiedział spokojnie, patrząc wymownie na drzwi. - Fauntley - przedstawił się, uśmiechając nawet. Był dzisiaj dziwnie neutralny, ze sporą przewagą uprzejmości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|