Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Wto 20:27, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- No wiesz... - przerwała, uśmiechając się niepewnie. - On cie chyba bardzo lubi? Wiesz, pytał mnie o ciebie wczoraj. Mówił, że jesteś niezwykła!
- Nie, chyba nie mnie - odpowiedziała nowo poznanej koleżance, patrząc na nią z zaskoczniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 20:32, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Naprawdę, Iskierko? - Rewelacje kuzynki bardzo ją interesowały.
Tak, dobrze pamiętasz - zwróciła się głośniej do drugiej Puchonki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Charley Mahony
Hufflepuff
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata
|
Wysłany: Wto 20:36, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Charley już sama nie wiedziała z którą z dziewczyn rozmawiała. Uśmiechnęła się do dziewczyn i wykonała taktyczny odwrót. Wstała, rzucając im:
- To na razie!
Po czym wyszła z komnaty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Wto 20:37, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Nazwała cię krową? - krzyknęła rozbawiona. - Ciebie? Tak, wiesz, tak mówił, ale ten jego kolega taki dziwny i prychał, jak Namrael... - Uśmiechnęła się, przypominając sobie imię chłopaka - ...mówił, że jesteś niezwykła, wiesz, chyba go nie lubię, tego kolegi, przecież ty jesteś zupełnie wyjątkowa. Bo ona jest wyjątkowa - zwróciła się do Charley. - Naprawdę! - krzyknęła, kiedy zobaczyła, że ta oddala się od stołu Puchonów.
Wrócił jej dobry humor, była uśmiechnięta.
- A my niedługo mamy jakąś lekcję, chyba - szepnęła sama do siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 20:38, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wyjątkowa? - Z trudem powstrzymałą się od prychnięcia. Ale jakoś się udało. Byle nie obrazić Iskierki. - Też mam niedługo lekcje. Niedługo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Wto 20:41, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- A mi minęło - szepnęła do Leah, spoglądając na chłopaka siedzącego obok jej kuzynki. Była z siebie dumna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 20:43, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
To on? - szepnęła tak, by chłopak nie usłyszał. - Dobrze, że c minęło. To chyba nie jest chłopak dla ciebie, Isie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Thrudy Steward
Hufflepuff
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:45, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Szybkim, wesołym krokiem weszła na salę, po czym skierowała się do stołu. Spojrzała na dziewczyny obok, uśmiechnęła się, po czym sięgnęła po kawałek babki piaskowej. Do kubka wlała trochę soku, bo bardzo chciało jej się pić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Wto 20:49, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Oburzyła się. Odłożyła widelec, czując, że robi jej się niedobrze od samego patrzenia na zieloną papkę. Sięgnęła po puchar z sokiem dyniowym, ale zrezygnowała. Spojrzała z wyrzutem na kuzynkę.
- Dlaczego? Wiem, jestem tylko Aisling, twoją Iskiereczką, malutką i głupiutką, tak? - szeptała, czując łzy napływające jej do oczu. Spuściła głowę. Nie płacz, głupia! - powtarzała sobie w myślach, ale im dłużej powtarzała, tym bardziej zbierało jej się na płacz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Wto 20:51, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Oderwał wzrok od pergaminu i siegnął po półmisek z sałatką. Dłonie trzęsły mu się, jakby stał godzinę na mrozie.
Naczynie wyśliznęło mu sie z rąk - uderzając o inne półmiski wywołało nieprzyjemny hałas, rozdzierający ciszę panującą w Wielkiej Sali.
Zaklął. Głośno i ohydnie.
Wytarł ubadźgane sałatką ręce w serwetkę i rzucił ją zirytowany na stół.
Porwał list i wyszedł z Wielkiej Sali nerwowym krokiem, starając się za wszelką cenę nie biegnąć.
Nie wyszło mu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 20:53, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dlatego - Wskazała głową wybiegającego chłopaka. - Jesteś zbyt dobra dla niego, Iskierko. To nie twój poziom.
Po chwili dodała ciszej:
Taki nerwowy i niewychowany facet nie zasługuje na tak cudowną dziewczynę, jak ty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Wto 20:57, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na nią. Z gniewem.
- A co ty wiesz? Hm, co? I... - Pociągnęła nosem
Wytarła łzę, która popłynęła jej po policzku.
- Zaraz mam lekcje, przepraszam, muszę już iść.
Wstała od stołu i ruszyła w kierunku wyjścia z Wielkiej Sali. Kiedy zamknęły się za nią drzwi, zaczęła cicho szlochać. Powędrowała niewiadomogdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Wto 20:59, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Cała ja - mruknęła do siebie.
Chciała dobrze. Przecież musiała jej chronić, prawda? O co prosiła ją ciotka? Jej obowiązkiem - po tych wszystkich latach siedzenia im na głowach - była opieka nad Isie.
Wstała i ruyszyła w stronę swojej sali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Thrudy Steward
Hufflepuff
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:00, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nagle wyszła, jakby przypominając sobie o czymś bardzo ważnym.
- Lekcje... - Mruknęła do siebie i wyszła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Śro 22:36, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadł tam, gdzie ostatnio, nie zdejmując ani płaszcza, ani szalika. Siedział chwilę bez ruchu, tępo wpatrując się w niewielu uczniów, jacy spożywali posiłki.
Wyciągnął z kieszeni ten nieszczęsny pergamin i przeczytał jeszcze raz. I jeszcze, i jeszcze.
A potem wstał i najzwyczajniej wyszedł.
Właściwie to nie wiedział, po co tu przyszedł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1
|
|