Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oliver Handburg
Ravenclaw
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Tamtond.
|
Wysłany: Nie 14:45, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Och, wy niewdzięczne. - Nowoprzybyły usiadł przy stole z zamiarem ciepłego powitania koleżanek, ale, jak to zwykle bywa, nie bardzo mu to wyszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:46, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Weź przestań, co? - mruknęła smarując tosta masłem. - Nie, nie widziałam - odparła wiedząc, że Sheena nie da jej spokoju. - Jednak lepiej powiedz co tam u twojego Ślizgona.
Puściła oczko koleżance.
- O, cześć - rzuciła do bruneta.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Amelia Hammett dnia Nie 14:47, 25 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charley Mahony
Hufflepuff
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z końca świata
|
Wysłany: Nie 14:47, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Rozmowa o bokserkach przy śniadnaiu. Fascynujące - skomentowała Charley. - Cześć - spojrzała z niejakim zdziwieniem na Olivera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Nie 14:47, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Cześć, Oliver - ucieszyła się Shee z przybycia kolegi. - Nie widziałam cię od... od końca roku - stwierdziła odkrywczo, sięgając po słoiczek dżemu i łyżeczkę, ponieważ już zdążyła zgłodnieć od czasu rozmowy z rodzeństwem Vivion. - Co tam u ciebie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sheena Sargeant dnia Nie 14:51, 25 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:49, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Szturchnęła Sheenę w ramię.
- Ty zostaw narazie drogiego Oliviera i lepiej odpowiedz na moje pytanie! - Uśmiechnęła się przyjaźnie do chłopaka i wróciłą wyczekujące spojrzenie na Gryfonkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thrudy Steward
Hufflepuff
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:49, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie musiałeś być taki miły. - Mruknęła do nieznajomego i ułożyła widelec na talerzyku. - Nawet bez tego cię kochamy. - Jako nie miała dzisiaj zbyt dobrego humoru. Sięgnła po kubek i upiła parę łyków, obserwując przy tym młodzieńca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Nie 14:51, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Panna Sargeant pokazała język swojej przyjaciółce.
- Nie mam Ślizgona i wolałabym posłuchać o twoim wybranku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:53, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Ja nie mam wybranka - odparła przekornie. - Szukam księcia, którego narazie nie spotkałam.
Uśmiechnęła się do dziewczyny i wsadziła do ust pół tosta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Nie 14:54, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Spotkałaś, spotkałaś, widziałam jak ci się oczy przy nim świeciły - zaśmiała się i szturchnęła Olivera w bok palcem. - No, opowiadaj, stęskniłyśmy się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:56, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[Oli musiał się zmyć. Chyba^^']
- Ty zawsze widzisz tego czego nie ma, a na codzień nie dowidzisz - zawołała radośnie. Teraz nawet uszczypliwości Sheeny nie mogły jej popsuć nastroju.
- Charley, gdzie ty się podziewałaś od wczorajszego śniadania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thrudy Steward
Hufflepuff
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:57, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na Amelię i usmiechnęła się słabo.
- To może ja go wezmę, żeby już nie robić Sheen kłopotów z szukaniem? - Pusciła do Sheen oczko, po czym znów popatrzyła na Am.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:59, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Ale, że co? - Amelia nie do końca zrozumiała intencje Puchonki. - Kogo weźmiesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thrudy Steward
Hufflepuff
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:01, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Księcia, oczywiście. - Tym razem uśmiechnęła się już szerzej i dobrze widać było, że słowa nie są do końca szczere, raczej żartobliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sheena Sargeant
Gryffindor
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z aparatu.
|
Wysłany: Nie 15:04, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Sheena podchwyciła temat.
- To nawet nie jest głupi pomysł - stwierdziła, machając łyżką, w wyniku czego na talerzu Amelii znalazła się żółta papka morelowa. - Thru bierze księcia, Amelię wyswatamy z tym Frisem, a ja... - zawahała się. - Poczekam na mojego Amerykanina. To co, ktoś jeszcze nie ma faceta?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:06, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Eeee... - Amelia popatrzyła dziwnie na koleżankę. - Jeśli chcesz to bierz, ale chyba lepiej mieć księcia ze swojego domu. Jeśli już. - dodała trochę niepewnie, mając nadzieję, że nie zabrzmi to jak próba wypersfadowania jej tego pomysłu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|