Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Sob 20:31, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Wszamał skromne trzy naleśniki.
I wychylił do dna swój kubek soku z dyni.
A kiedy już odstawił go na bok, na jego twarzy zagościł błogi uśmiech.
- Oj... Najadłem się - oświecił Natalie. Bo pewnie się nie spodziewała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 20:38, 01 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Uśmiechnęła się szeroko.
- Ja również.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Sob 20:42, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Zerknął w kierunku dzieci. Rudowłosa właśnie otrzymała od malca obok pokaźny stosik kart i uśmiechała się z zadowoleniem, on sam zaś wsuwał nowy nabytek do klasera. Dzieciaki skupione obok zerkały uważnie na zbiory jednego i drugiego.
- Ups... Twoi modele już się nie bawią... - wskazał ruchem głowy dzieciaki obok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 20:47, 01 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Przechyliła głowę nieco w bok i przelotnie zerknęła na dzieciaki.
- To nic - odparła. - Będą następni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Sob 20:56, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Chodź, nie ma tu co siedzieć... - wstał i strzepnął z ramienia jakiś niewidzialny pyłek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Sob 20:58, 01 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Skinęła głową.
Toteż, natenczas, albowiem, onegdaj... Wyszli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal Sanders
Ravenclaw
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Nie 1:40, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Droga minęła im całkiem szybko, prawdopodobnie dlatego, że się spieszyli. Crystal usadowiła się za stołem, nie czekając na chłopaka nałożyła sobie na talerz naleśnika oraz kilka grzanek i zaczęła najspokojniej w świecie jeść...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Nie 1:43, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
- Smacznego - mruknął po prostu, zabierając się za pałaszowanie placka z owocami.
Teoretycznie powinien był podtrzymywać jakąś konwersację... Z drugiej strony...
Nie był typem gaduły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal Sanders
Ravenclaw
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Nie 1:48, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Dziękuję i nawzajem.-odpowiedziała krótko.
Za brak konwersacji, była mu właściwie wdzięczna... nie cierpiała rozmawiać gdy jadła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Nie 1:52, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Najspokojniej w świecie spożywał, kontemplując siedzące nieopodal maluchy, śmiejące się z jakiegoś malca, który przedrzeźniał nauczycieli.
- Soku...? - zaproponował, wskazując dzbanek dyniowego czegoś pędzonego przez skrzaty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Nie 1:56, 09 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Natalie Hepburn, być może dotąd niezauważona, siedziała kilka metrów dalej od tajemniczej blondynki oraz Matta i zawzięcie rysowała coś w swoim większym szkicowniku.
Ściągnięte brwi i przygryziona dolna warga sprawiały, że wyglądała na naprawdę zajętą.
Cóż, niestety, a może stety, sztuka też potrzebuje czasem wytchnienia.
Gdy uniosła głowę znad pracy, jakoś tak się złożyło, że uśmiechnęła się do pana Gainsborough, przy okazji popijając sok z dyni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal Sanders
Ravenclaw
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Nie 2:02, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie kończyła jeść, gdy padło pytanie.
-Można-odparła unosząc od niechcenia szklankę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matthew Gainsborough
Ravenclaw
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 396
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brighton
|
Wysłany: Nie 2:02, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Siedzący nieopodal Matta barczysty, jasnowłosy siódmoklasista wstał właśnie od stołu, kontynuując dialog ze swoją małą, pękatą towarzyszką, wpatrzoną w niego jak w cud świata i sprawiającą wrażenie naprawdę zainteresowanej technikami ataku w quidditchu.
Matt kątem oka zerknął w tamtym kierunku... I oto, proszę! Zza schabopodobnego wielkoluda uśmiechała się do niego sama panna Hepburn.
Uśmiechnął się również i (dyskretnie bo dyskretnie, ale...) pomachał powitalnie dłonią.
Zaraz potem napełnił kubeczek panny Sanders.
- Bardzo proszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Natalie Hepburn
Ravenclaw
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 1133
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Nie 2:07, 09 Wrz 2007 Temat postu: ~*~ |
|
|
Czy to jej wina, że odczuwała na jego widok ciepło w środku?
Odmachała i czym prędzej dopiła sok, by zgarnąć ze stołu węgielki oraz pojedyncze kartki papieru.
Tak, panna Hepburn chyba się do nich właśnie dosiadła.
- Cześć - powiedziała cicho, dając panu Gainsborough cmoka w policzek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Crystal Sanders
Ravenclaw
Dołączył: 02 Wrz 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London
|
Wysłany: Nie 2:13, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Dzięki.
Crystal spojrzała na chłopaka i zauważając że do kogoś macha obróciła się w tamtym kierunku. Dziewczyna, wyglądająca na całkiem miłą. Ciekawość panny Sanders, wzbudziło jednak to co leżało przed nią, a dokładniej był to szkicownik. Chwilę później dziewczyna się do nich dosiadła.
-Hej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|