Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna
Zaloguj Rejestracja Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości FAQ Szukaj Użytkownicy Grupy
Stół Ravenclawu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 101, 102, 103  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Stoły uczniów
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:33, 09 Mar 2007    Temat postu:

Maxwell spojrzał na kuzynkę, nagle przytłoczony. Atmosfera wokół niego zgęstniała, gdy oparł twarz na dłoniach, rozważając całość sprawy, którą mała Gryfonka właśnie mu przedstawiła.
I tylko na moment podniósł spojrzenie ku nowoprzybyłemu - ciemnoszare i złe.
- Wiesz, że jak dziewczyna mówi nie, to zwykle oznacza to nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Pią 15:34, 09 Mar 2007    Temat postu:

- Każdym - Lucy spojrzała na Matta ze śliską, szarą frustracją - Przyjmując prezent od ciebie, zawiera z Tobą układ taki, jaki zawiera się z więźniem. Nie zna cię, sama o tym mówi. Więzień nigdy nie pozna swojego klawisza, zwłaszcza, gdy ten zaświeci mu światłem w przekrwione tęczówki i po raz setny tej samej nocy spyta, czy przyznaje się do winy. Prezenty daje się za coś. Albo po coś. Zasługa albo przysługa, dharma albo karma, nie ma nigdy nic za darmo.
Powrót do góry
Matthew Webber
Ravenclaw



Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z czasoprzestrzeni...

PostWysłany: Pią 15:36, 09 Mar 2007    Temat postu:

Czuł się śmiesznie, gdy nagle wszyscy do niego mówili.
- Dobrze. To prezent jest za przypilnowanie Michelle, bo pierwszy raz widzę ją taką spokojną. I bardzo chcę, aby ona go przyjęła, bo będzie jej ślicznie pasował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Hammett
Ravenclaw



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:36, 09 Mar 2007    Temat postu:

Niepewnie popatrzyła po zebranych jakby szukając ratunku. Pokiwała potakująco na słowa Lucy. Sięgnęła do tyłu, by odpiąć drobny łańcuszek.
- Ja naprawdę dziękuję, ale... - zamilkła słysząc jego słowa. Spłonęła rumieńcem. - Dziękuję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthew Webber
Ravenclaw



Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z czasoprzestrzeni...

PostWysłany: Pią 15:37, 09 Mar 2007    Temat postu:

- Dla pięknej dziewczyny wszystko. Zwłaszcza przyjaciółki mojej przyjaciółki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Pią 15:37, 09 Mar 2007    Temat postu:

- Ona wygląda ślicznie we wszystkim, a ty jesteś wyjątkowo marnym podrywaczem - beznamiętny uśmiech Lucy rozszerzył się do granic, w których ukazuje się dużą ilość zębów - Nie pozwolę ci jej związać żadnym układem.
Powrót do góry
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:38, 09 Mar 2007    Temat postu:

- Jak dziewczyna śliczna, to i pasuje wszystko.
Przeciągnął się lekko, mierząc Matthewa wzrokiem.
Dał swojej jasnowłosej kuzynce psztyczka w nos. Nie, żeby bolesnego. Po prostu jakby ją stopując.
- Daj spokój, Dolly.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maxwell Ingart dnia Pią 15:39, 09 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheena Sargeant
Gryffindor



Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 983
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z aparatu.

PostWysłany: Pią 15:38, 09 Mar 2007    Temat postu:

- Weź - odezwała się nagle Gryfonka. - Co ci szkodzi, ładnie w nim wyglądasz. W końcu nie wiążesz się żadną obietnicą. - Dosypała sobie jeszcze jedną łyżeczkę cukru i właśnie cicho mieszała zawartość kubka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Hammett
Ravenclaw



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:38, 09 Mar 2007    Temat postu:

Była rozdarta. Każdy móił co innego. Niebiosa, ratujcie! Do tego spłonęła jeszcze mocniejszym rumieńcem na słowa Maxa i poczuła się dziwnie. Motylki w brzuchu?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amelia Hammett dnia Pią 15:39, 09 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthew Webber
Ravenclaw



Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z czasoprzestrzeni...

PostWysłany: Pią 15:39, 09 Mar 2007    Temat postu:

- Z resztą, dla wszystkich mam prezenty. Matka kazała... - skrzywił się chłopak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:40, 09 Mar 2007    Temat postu:

[chryste panie... Nie, żeby krytyka do odgrywania postaci... Ale czy prezenty dla około 600 osobowego Hogwartu to nie przesada?]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Matthew Webber
Ravenclaw



Dołączył: 09 Mar 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z czasoprzestrzeni...

PostWysłany: Pią 15:41, 09 Mar 2007    Temat postu:

[już nawet dyrektor o tym wie xD]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lucy D. Vivian
Gość






PostWysłany: Pią 15:41, 09 Mar 2007    Temat postu:

- Jak uważasz, Lady Amelio - powiedziała Lucy teatralnie, lewą dłonią rozcierając nos - To twoja sprawa. Ja bym się tak łatwo skuć nie dała.
Przycisnęła policzek do policzka Maxwella. W pewnym sensie chyba chciała dodać mu otuchy, powiedzieć: to nie jest złe, a w każdym razie nie ma nic złego w robieniu czegoś złego. Westchnęła.
Powrót do góry
Maxwell Ingart
Rudy praktykant



Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:44, 09 Mar 2007    Temat postu:

Rudy wsunął dłonie do kieszeni, uśmiechając się na kolejną porcję czułości ze strony Lucy. Ten dzieciak chyba nigdy nie będzie miał dosyć.
- Ja się zbieram robić wróżbiarstwo - mruknął wstając.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amelia Hammett
Ravenclaw



Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:45, 09 Mar 2007    Temat postu:

- Ja...ja się muszę zastanowić - szepnęła, ściągając łąńcuszek i kładąc go na stole. Spojrzała przepraszająco na Matta, a później na Maxa. I na Lucy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wiedza, magia, język, niezależność! Strona Główna -> Stoły uczniów Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 40, 41, 42 ... 101, 102, 103  Następny
Strona 41 z 103

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group, Theme by GhostNr1