Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Pią 19:47, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadła normalnie i spojrzała na obie postacie. Wpierw na nauczyciela, później na Amelię. Otarła łzy.
- Moja matka nigdy nie zmienia zdania, zwłaszcza po tym, jak się dowiedziała o żyletce, a teraz o tej cholernej kradzieży z Działu Ksiąg Zakazanych. - powiedziała w ogóle nie skrępowana obecnością profesora Miserisa. - Ale dziękuję. W końcu mam jeszcze miesiąc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:54, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie miesiąc. Półtora roku - powiedziała. - Dyrektor napewno coś zaradzi, nie martw się. A do tego czasu masz się uśmiechać. Dobrze? - podniosła jej podbródek tak żeby spojrzała jej w oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 19:54, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- nie gadaj głupot - na pewno tu zostaniesz. W końcu ta ksiażka nie jest aż takim przewinieniem, prawda? No, uśmiechnij się, proszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Pią 19:56, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Aż takim przewinieniem? Profesorze, dyrektor chciał mnie za to wyrzucić... - spuściła wzrok, przedtem patrząc w oczy Amelii. Przytuliła się do niej, ale chcąc to samo zrobić z Tristanem, powstrzymała się. - Dziękuję. Naprawdę. - Uśmiechnęła się ocierając łzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Amelia Hammett
Ravenclaw
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 1972
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:57, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pocałowała ją szybko w czoło.
- Będzie dobrze - powiedziała i wstała. - A teraz przepraszam, muszę na lekcje.
Na odchodnym pomachała dziewczynie i już jej nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Pią 19:59, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna pomachała przyjaciółce i odwróciła się do profesora.
- Co ma pan zamiar zrobić? - spytała uśmiechając się szeroko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 20:02, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Teraz? - zapytał Tristan. - Będę czekał na list od twojej matki, a później już się postaram, aby zmieniła decyzję. Chociażbym miał jej trzy listy dziennie wysyłać.
Z kieszeni Tristana na stół wdrapała się śnieżnobiała kotka i zaczęła buszować wśród naczyń.
- Wracaj - skarcił ją Tristan.
Kotka miałknęła, patrząc prosto w oczy profesora - nie słuchała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Pią 20:05, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Ale ładna - powiedziała i spojrzała na kotka. Po chwili zauważyła łańcuszek Amelii, wzięła go i schowała. Będzie musiała z nią porozmawiać.
- Trzy listy dziennie? - zaśmiała się. - Mam nadzieję, że pana nie pozwie - puściła mu oczko i wzięła pączka. - Boże, znów pączki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Pią 20:06, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Lucy wyrosła jakby spod ziemi. A może stała tam cały cZas? Patrzyła na kotkę swoimi porcelanowo błękitnymi oczyma, oczyma, które kocicy musiały coś przypomnieć.
- Nie martw się - rzuciła do Michelle - Na pewno cię nie zabierze od nas.
Zagryzła jednak dolną wargę i przeczesała lewą ręką włosy, zwracając się do profesora Miserisa.
- Panie profesorze... ehm... bardzo się pan na mnie gniewa?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Pią 20:07, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła się do Lucy. Posłała jej gest twarzy mający oznaczać 'dzięki' i dalej wpatrywała się w kotkę, zażerając pączka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 20:09, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tristan spojrzał na Lucy i pokręcił głową.
- Pewnie, że nie. Co ty myślisz, że ja nie próbowałem podobnych numerów?
Profesor wziął z tacy pączka i nalał sobie do kubka kawy - uwielbiał to. I pączki i kawę. Kotka w tym czasie nadal błądziła między naczyniami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Pią 20:16, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Zagryzła wargi.
- Ale to niebezpieczna książka. Pan dyrektor... hm. On napisał do mojego ojca, panie profesorze - zamrugała nieco powiekami.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Michelle Johnson
Gryffindor
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z miejsca gdzie M&B są tylko dla mnie.
|
Wysłany: Pią 20:18, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Skrzywiła się widząc kawę, ale uśmiechnęła, gdy profesor brał pączka. Ostatnio dziewczyna tylko na nich żyje, bo nie ma ochoty na coś innego.
Nagle do Wielkiej Sali wleciała sówka. Michelle od razu ją poznała. To była sowa jej matki.
- No pięknie - mruknęła i otworzyła list.
Moja panno, stwierdziliśmy z ciocią, że skracamy ten czas do tygodnia. Już wszystko zarezerwowaliśmy, tylko musisz załatwić wszystko z opiekunem i dyrektorem. Ojciec mówi, że tego nie chce i się sprzeciwia, ale ja wiem, co dla Ciebie dobre.
Mama.
Dziewczyna znów walnęła głową o stół.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Tristan Miseris
Nauczyciel; opiekun Gryffindoru
Dołączył: 12 Sty 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Ciemnogrodu
|
Wysłany: Pią 20:19, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tristan pokiwał ze zrozumieniem głową.
- Dyrektor jest surowy - zauważył. - Ja, szczerze mówiąc, nawet nie wiem, co to była za książka. Jednak gdyby coś się działo, to tylko powiedz - napiszę do twojego ojca list z wyjaśnieniami, w końcu od tego jestem.
[Idę, bawcie się Tristanem ^^]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Pią 20:20, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie przejmuj się - westchnęła Lucy - Na siłę cię nie zabiorą. Ze mną było gorzej. Mój ojciec napisał, że, ehem, cytuję "Będę dla ciebie jak ogrodnik. Wypielęgnuję, udoskonale i przytnę to, co nie pasuje do mojej wizji". Także... wiesz.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
|