Stół Ravenclawu

Michelle Johnson · Wysłany: Pią 20:22, 09 Mar 2007 Temat postu:

- Tak, tylko, że jak matka mówi, że mnie weźmie do Brazylii, to tak będzie. Uch - westchnęła i nalała sobie herbaty.

Lucy D. Vivian · Gość

- Zawsze możesz wynająć mojego ojca. Gwarantuję, że po rozmowie z nim nie będzie cię chciała nigdzie wysyłać - Lucy uśmiechnęła się beznamiętnie. Zero emocji.

Michelle Johnson · Wysłany: Pią 20:28, 09 Mar 2007 Temat postu:

Zaśmiała się. Wypiła herbatę.
- Normalnie tylko się zabić zostało.

Lucy D. Vivian · Gość

- Chodź na lekcję, to raz - mruknęła Lucy - Dwa, jeśli naprawdę potrzeba śmierci, czy nie praktyczniej byłoby pozbyć się problemu, niż ofiary problemu? - Ona chyba mówi zupełnie poważnie.
Ale poprawiła pasek.
- Idziemy na eliksiry, chodź.

Michelle Johnson · Wysłany: Pią 20:33, 09 Mar 2007 Temat postu:

- Ja nie idę. Zaszywam się w Dormitorium - uśmiechnęła się. - Muszę się wyspać.

Lucy D. Vivian · Gość

- Mhm - Lucy wzruszyła ramionami - W porządku, do zobaczenia.
I poszła.

Michelle Johnson · Wysłany: Pią 20:35, 09 Mar 2007 Temat postu:

- Pa - powiedziała i także wyszła.

Tristan Miseris · Wysłany: Pią 21:15, 09 Mar 2007 Temat postu:

Tristan zabrał kotkę ze stołu i poszedł do swojej kanciapy.

Susane Walker · Wysłany: Sob 19:09, 10 Mar 2007 Temat postu:

Susane podeszła do stołu z rozłoszczoną miną. Była zła. Usiadła, nalała sobie herbaty i zaczęła łapczywie pić.

Amelia Hammett · Wysłany: Sob 19:16, 10 Mar 2007 Temat postu:

Gryfonka i niska Krukonka podeszły do stołu i zajęły miejsca naprzeciwko pijącej herbatę dziewczyny.
- Cześć Susane - powiedziała Amelia lekko się uśmiechając. Była trochę blada i widać było, że nie czuje się zbyt dobrze.

Susane Walker · Wysłany: Sob 19:18, 10 Mar 2007 Temat postu:

- Cześć - odpowiedziała sucho. - Co Ci Amelio? Źle się czujesz?

Michelle Johnson · Wysłany: Sob 19:18, 10 Mar 2007 Temat postu:

- Cześć - przywitała się z Krukonką i wzięła pączka. - Amelia, lepiej coś zjedz lub napij się herbaty, bo nie wyglądasz najlepiej.

Susane Walker · Wysłany: Sob 19:21, 10 Mar 2007 Temat postu:

Susane wzięła dzban z herbatą i nalała koleżance.

Amelia Hammett · Wysłany: Sob 19:21, 10 Mar 2007 Temat postu:

- Trochę - powiedziała do Krukonki. Sięgnęła po stojący obok niej talerz z tostami i za radą Michelle zaczęła go jeść. Choć niechętnie.
- A ty nie opychaj się tak pączkami, bo będziesz wyglądać tak jak ja - mruknęła sięgając po dzisiejszą gazetę. - Dzięki. Co u ciebie Susane? - zagadnęła przeglądając pierwszą stronę.

Susane Walker · Wysłany: Sob 19:23, 10 Mar 2007 Temat postu:

- U mnie? Nieciekawie - odpowiedziała ze smutkiem. - Niedawno dostałam list. Moi rodzice... rozwodzą się. A jeszcze niedawno byli tacy...