Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:03, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała na Peppy i przekrzywiła głowę. W głowie zapaliła jej się czerwona lampka krzycząca 'kubek!".
Nic nie powiedziała tylko dolała sobie kawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:06, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie słyszałam odpowiedzi! - wyrzuciła z siebie trochę piskliwie. Potem jednak spojrzała na parę zakochanych i...
- Naprawdę do siebie pasujecie! - wykrzyknęła entuzjastycznie. - Od kiedy to trwa? - zapytała, podejrzliwie mrużąc oczy.
A kubek lewitował w powietrzu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 22:07, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Od wieków. Spotkaliśmy się w poprzednich wcieleniach. Zawsze się odnajdujemy.
Ach, ten przekonujący ton! Ta pasja w głosie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:09, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Kiwnęła tylko głową. Znowu chciało jej się spać. Wypiła drugi kubek kawy przegryzając go jakąś sałatką. Próbowała nie patrzeć w ich stronę.
Byleby się nie roześmiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:12, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Odstawiła kubek z głośnym PLUSK. Następnie uderzyła czołem o blat stołu.
- Oszukiiiiiwałeś mnieeeee! - jęknęła. - Oszukiwaliście mnie! Moja najlepsza przyjaciółka i młodzieńcza miłośćććććć! Od taaaaaaak dawna! Czy ja byłam tylko przykrywką dla waszego związku?! Czy moje uczucia się nie liczą?! - mamrotała w stół. - Ja nie jestem przedmiotem! Mam godność! Uczucia! Serce!
Przez chwilę milczała. Dla dramatyzmu chwili?
- Złamane serce - szepnęła. - Złamane!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 22:13, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Nie mógł już dłużej. Po prostu się roześmiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:14, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Hej! - Podniosła głowę tak, by móc na niego spojrzeć. Zmrużyła oczy. - Ja cierpię!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 22:15, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Widzę właśnie - powiedział przez śmiech, spoglądając na nią z ukosa. Nie no, gdyby to była poważna sytuacja, to by się przejął. Ale to nie była poważna sytuacja, więc tylko się śmiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:17, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała ze współczuciem na Peppy, ale widząc Prentice'a (i jego śmiech) także się roześmiała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mischa Trachtenberg dnia Czw 22:18, 10 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:17, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Bez większego zastanowienia rzuciła w niego... tostem. Był pod ręką! (Ciesz się, panie Puchon, że noża w jej okolicy nie było żadnego!)
- Widzisz i się śmiejesz!
Podniosła się do pozycji siedzącej.
- Czuję się oburzona!
Czuła się oburzona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 22:22, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
EJ!
To już było bezczelne! Żeby tak w niewinnego Puchona... rzucać!... i to... TOSTEM?! Niewyobrażalne wręcz!
Podskoczył zaskoczony i wykonał parę histerycznych ruchów rękami, starając się odpędzić od krwiożerczego tosta (bo był krwiożerczy!). Kanapeczka wyladowała na ziemi. Przez tę uzasadnioną histerię miał teraz rękę upaćkaną masłem. Noszzz!
Niewiele myśląc wstał i maźnął Perpetuę tym masłem w nos. No cóż... przemilczy poziom tej zagrywki. Błagam!
- A masz, niewdzięcznico!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:24, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Odsunęła się trochę od brudzących się jedzeniem. nie chciała się ubrudzić. Dokończyła sałatkę i przyglądała się zajściu w milczeniu. Pomijając chichot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:28, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Wstała... A właściwie to się zerwała. Skrzyżowała ręce na piersi i pisnęła:
- Masłem to sobie swoją ukochaną brudź!
Stała tak przez chwilę, aż doszła do wniosku, że musi mu oddać. Masło to nie to samo, co kanapka! Bez zastanowienia chwyciła za kubek i... wylała jego zawartość na szatę Puchona. Pięknym, tanecznym wręcz ruchem.
Ciecz nie była już gorąca. A szkoda!
Dopiero teraz starła masło z nosa rękawem swetra (pomińmy inteligencję tego czynu, dobrze?). Przecież nie będzie się tak publicznie pokazywać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fauntley Prentice
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1974
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Czw 22:33, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
- Którą? - zapytał bezmyślnie, szczerząc się równie inteligentnie. A potem został oblany. To już przekraczało wszystkie granice. ABSOLUTNIE wszystkie!
Tupnął więc tylko oburzony, bo na wiecej nie było go znać. Ustawa nie przwiduje takiej dawki bezczelności!
A potem postanowił ją zjeść. Udawać, że chce ją zjeść. I rzeczywiście zaczął udawać, ale za chwilę się opanował, bo przypomniał sobie, co Isie mówiła o smoku. I o nim, w tej roli. A jeśli myśleć jej kategoriami, to przyzwoicie teraz nie wyglądało.
Uśmiechnął się więc niewinnie i splótł palce za sobą, jak grzeczny, porządny uczeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 22:35, 10 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Usiadła. Szybko. Splotła ręce na kolanach. A następnie przyjęła smutny wyraz twarzy.
- To ile ich było? - wyjąkała pytanie. Tylko, cholera, oczy jej się śmiały!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|