Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:55, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Owszem - przytaknęła na słowa Lucy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:55, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Tak jakby - przyznał, wciąż stojąc nad dziewczynami, które i tak przewyższał już wzrostem. Wskazał podbródkiem Lucy, jednocześnie czyszcząc rękę z resztek czegoś, co mogło być zastygłym woskiem - Z dnia na dzień coraz bardziej przypomina swojego ojca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 17:57, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Teraz obraziła się na Maxwella. Szybkim ruchem szturchnęła go pod żebro.
- Tata ma bródkę. Ja nie mam bródki!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 17:58, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie miałam okazji poznać - powiedziała po chwili, cicho i trochę bardziej do siebie, niż do pozostałych. - Będę miała szanse usłyszeć coś o nim czy to nie moja sprawa? - Zwróciła się do Maxwella, starając się, by Gryfonki tego nie usłyszały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:00, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wzdrygnęła się i odsunęła nieco od rozmawiających. Z nieodgadnionym wyrazem twarzy splotła ręce na piersiach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 18:02, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dosłyszała słowa Leah. Zamrugała oczyma. Podeszła do Ailith, także patrząc z pewnej odległości. W pewnym momencie rzuciła porozumiewawcze spojrzenie.
- Ciekawość to pierwszy stopień do piekła - szepnęła.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:02, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Urośnie Ci, jak nadal będziesz taka niedobra. - Roześmiał się, rozcierając bok, choć uderzenie jedenastolatki nie mogło go zaboleć w znaczący sposób.
Spojrzał na Leah, najwyraźniej rozważając jej pytanie.
- Chyba wolałabyś nie słyszeć. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Nawet dla Ślizgonek. - Zmarugał z konsternacją, słysząc własne słowa w ustach płowowłosej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 18:03, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tak, wiem, zabija nawet koty - odpowiedziała. - Ale ja nawet sowy nie mam, naprawdę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:05, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnął się nieznacznie, jakby doceniając żart.
- Może Ci to wytłumaczę kiedyś. Innym razem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:06, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mruknęła coś cicho, zerkając to na Leah, to na Maxwella.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 18:07, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Okey - Odwzajemniła uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 18:07, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Kocha ciebie piekło, boją się niebiosa... - zanuciła cicho, patrząc na Maxwella - Kłamiesz. Urośnie ci nos. Chociaż tata zawsze powtarzał, że jak tak dalej z Tobą pójdzie, to niekoniecznie nos. Chodziło mu o włosy?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 18:08, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Leah wybuchła niekontrolowanym śmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:14, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zastanowił się, wcale nie speszony. Po jego wargach błąkał się łobuzerski uśmiech.
- Cóż, prawdopodobnie włosy też. Tak, to całkiem możliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 18:15, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Ale twój tata mój wujek - wyrecytowała - Chyba tego nie lubi. Ostatnio kazał ci... yyy... - zastanowiła się przez chwilę - 'Ściąć te kłaki i wyrzucić tą pseudomandolinę'.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|