Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Judy Rosewall
Slytherin
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: miasto pavulonu i dzieci w beczkach
|
Wysłany: Nie 14:27, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Na tyle dużo, żeby twoje złośliwości mnie nie obchodziły. I prosiłabym, żebyś przestał podsłuchiwać cudze rozmowy, mamusia cię kultury nie nauczyła? - odwróciła się od chłopaka i ponownie zwróciła się do Leah - Taki bubki zawsze odbierają mi apetyt. Idę się przejść.
[będę później]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 14:28, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jasne. - Spojrzała beznamiętnie na swój talerz. - Ja tu jeszcze chwilę zostanę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:29, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"Nie. Moja mamusia umarła jak miałem jakieś 11 lat. To niestety utrudniło jej poprawne wychowanie mnie. Ale cóż, nikt nie jest doskonały."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 14:31, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A moja mamusia zostawiła mnie, gdy miałam dwa latka! - krzyknęła. - Możemy odejść od tematu rodziców? Chociaż raz!
Uderzyła pięścią w stół. Ból ją otrzeźwiał. Odrobinę.
Szlag by to trafił - syknęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:32, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na Leah z nieco zdziwioną miną. Jego błękitne oczy ściemniały, teraz przypominały burzowe chmury. "Ależ oczywiście. Jakie tematy bardziej by Cię zainteresowały?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 14:34, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Porozmawiajmy o pogodzie. Sporcie. Polityce. O czymkolwiek.
Wzrok wbiła w sufit.
Albo po prostu sobie pomilczmy - dodała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:39, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnał się współczująco. Ten uśmiech zdawał siędziwnie do niego nie pasować, jakby jego twarz nie była przyzwyczajona do tego typu wyczynów. "Tak więc niech cisza grobowa zapadnie nad wężowym stołem..." rzucił i w milczeniu zabrał się za udko kurczaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 14:40, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Z wielką niechęcią wróciła do swojego tosta. Zimnego, paskudnego w smaku tosta. Nie miała ochoty go jeść, ale coś musiała.
Nie zagłoszę się przecież na śmierć - pomyślała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:42, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Namrael jadł zadziwiająco szybko. To było chyba trzecie udko. Jak on to robił, że wciaż był dość chudy? Każdy kawałek mięsa przed zjedzeniem posypywał szarym proszkiem wysypywanym z niewielkiego woreczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 14:54, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ta bezczynność była jeszcze gorsza od tosta, na którego apettyt straciła już zupełnie.
Idę - powiedziała w końcu. - Idę się rzucić do jeziora. Albo przynajmniej wstąpię do Skrzydła Szpitalnego i naćpam się lekami. Albo pójdę spać. Nie wiem. Muszę coś z sobą zrobić.
Skierowała się w stronę wyjścia, ale po chwili wróciła.
Chcesz się może ze mną pożegnać? - spytała. - Jakieś błogosławieństwo? Przestroga? Tylko nie mów, że jestem głupia, bo to już wiem. Gdybym nie była... - urwała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:57, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Popatrzył Ci w oczy. Jego tęczówki znów były lodowobłękitne. Na ustach miał srebrnawy pył. "Nie jesteś głupia. Głupi ludzie nie czują się zagubieni. Dopiero kiedy zaczynamy myśleć o świecie zaczynają nas nachodzić takie myśli." Otarł usta serwetką. "Tym niemniej byłbym wdzięczny, gdybyś się nie zabijała. Szkoda marnować takie obiecujące życie."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 15:05, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zmarnowano je siedemnaście lat temu - odpowiedziała.
Miała ochotę odwrócić głowę, ale tego nie zrobiła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:09, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pokręcił głową. "Nie, Leah. Pokazanie komuś czym jest ból i odrzucenie to nie zmarnowanie życia. To sprawdzian. A jeśli ktoś go przejdzie, staje się silniejszy. Ja i moje rodzeństwo przechodziliśmy przez takie testy całe życie. Ty też masz potencjał. Masz siłę, zahartowaną cierpieniem." Gdy mówił, jego oczy znowu powoli ciemniały. "Nie zmarnuj tego, przejmując się głupcami i ich żałosnymi próbami zranienia cię. Przetrwałaś, więc jesteś ponad to."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 15:11, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wolałabym nie przetrwać. To nie jest dla mnie żadna nagroda.
Tym razem spuściła wzrok. Czuła się jak ofiara, zaszczute zwierzę, zapędzone w róg, z którego nie może się wydostać.
To nie jest dobra droga - szepnęła. - Ani dla mnie, ani tym bartdziej dla ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:15, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wzruszył ramionami. "To jedyna droga, jaką mam. I wierz mi, kiedy się nią podąża 16 lat nie wydaje się być taka zła. Im dłużej wpatrujesz się w ciemność tym lepiej w niej widzisz. Ale to Twój wybór. To zawsze jest Twój wybór. A wybory są dobre... i złe."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|