Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:33, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wyszczerzył zęby. Niepokojaco przypominał przy tym jekiegoś dawnego przodka dzisiejszych wilczurów. "O, proszę. Jaka teraz obrzydzona! A jeszcze nie tak dawno..."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:35, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zacisnęła zęby i wymierzyła Namraelowi celny policzek. Niezbyt mocny, jednak zostawiający czerwonawy, piekący ślad.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 15:38, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, ze przeszkadzam w rozmowie - Akcent na słowie rozmowa był aż nadto sugestywny. - Mam nadzieję, że nie używaliście krzeseł jako argument ów, bo chciałabym usiąść. Mogę?
Uśmiechnęła się, a przynajmniej miała taki zamiar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:40, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Opuściła rękę i spojrzała rzeczowo na Leah, oceniając ją jak kawałek mięsa u rzeźnika. Wzruszyła ramionami i niedbale odgarnęła rude włosy za uszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:40, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie przejął się chyba zbytnio. Nawet nie uniósł odruchowo ręki do twarzy, jak to zwyle robią w takich wypadkach ludzie. Taki wytrzymały? Czy może przywykł? Kpiący wyszczerz zmienił się jednak w zatroskaną minę balansującą na granicy między parodią a faktycznym zasmuceniem. "Ojej, zdenerwowałem Cię? Przepraszam, myślałem, że już się przyzwyczaiłaś..."
Zerknał na Leah i uśmiechnał się szarmancko. "Po co krzesła gdy są różdżki?"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 15:48, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Z przyzwyczajenia - odpowiedziała. - Na różdżce nie usiądę, nawet będąc mistrzem transmutacji. No, chyba że na cudzej
Nie zwróciła uwagi na rudowłosą dziewczynę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:49, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- O, widzisz Namraelu, już znalazłeś chętną do swoich zabaw - mruknęła bezczelnie, wspierając szczupłą dłoń na biodrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 15:50, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
- Jemu chyba chodziło o to, że nie będą się bić krzesłami, tylko na zaklęcia - zauważyła beztrosko Lucy. Ślad na twarzy jej brata wywołał w niej nutkę jakiegoś optymizmu.
- Ładny cios, pani Ingrot - powiedziała nieswoim tonem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 15:52, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Zabaw? - Uniosła delikatnie jedną brew. Nigdy nie była w tym najlepsza. - Ach, no tak. Gryffindor. - Zaklęła pod nosem. - Nikt ci nie mówił, że twoje miejsce jest tam? - Wskazała stół w złoto-czerwonych barwach. - Tu się TAKICH nie toleruje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:54, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ponownie obrzuciła Leah niezbyt przyjaznym spojrzeniem.
- I vice versa, moja droga - wyszczerzyła równiutkie zęby w parodii uśmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ailith Ingart dnia Sob 15:55, 24 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 15:54, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pociągnęła smutno noskiem.
- Jak to nie? Dlaczego nie? - zapytała grzecznie - Toż to był cios w samo serce, pani Ingrot - wstała z emfazą z krzesła i podparła się na ramieniu Ailith - Zostałam śmiertelnie ugodzona, niczym sztyletem, co tysiąc nocy tkwi w jątrzącej się ranie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 15:55, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ale ja przynajmniej jestem u siebie
To powiedziawszy, ponownie odwróciła się w stronę chłopaka, nie mając zamiaru kontynuować rozmowy z rudowłosą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:56, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
"Co Ty ostatnio czytałaś?" Namrael zdecydowal się chyba zostawić Ailith i Leah samym sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lucy D. Vivian
Gość
|
Wysłany: Sob 15:58, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Lucy burknęła pod nosem słowa typu 'morderstwo' 'pogrom' 'niedola' 'rozkład'.
- Ciekawe, czy wie, jak smakuje jej... - ugryzła się w język - ... szynka na talerzu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Namrael Vivian
Slytherin
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 877
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:00, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Pokręcił głową. "Moze lepiej nie próbuj..." Zwrócił się w kierunku nowoprzybyłej Ślizgonki i obdarzył ją uśmiechem nr 45 - czarujacy i szarmancki, acz z lekką nutką dekadencji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|