Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 22:46, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- To było Boże Narodzenie, Leah. Powiedziała tobie, powiedziała wszystkim. A on, ten drań, tak się uśmiechał i złapał ją za rękę... - Aisling nie chciała tego mówić.
Nie chciała o tym myśleć.
- Leah, to było już wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 22:49, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
To była wiosna. Pamiętam, przyjechałyśmy po coś do domu. A on się kręcił gdzieś tam. A potem były wakacje i on się kręcił koło mnie. A gdy wróciłyśmy na święta... On ją trzymał za rękę.
To krótkie streszczenie było dla niej za długie. Zdecydowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 22:52, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Leah... - Ziewnęła.
Nie możesz jej tak zostawić, Aisling.
- Wiesz, to jest napra-aa-a-awdę niewaaaaażne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 22:54, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wiem. Pół mojego życia, pół mojego serca i wszystkie moje dobre wspomnienia są nieważne. Do kosza z nimi. Spalić.
Odsunęła się od Iskierki. Wyjęła różdżkę. I podpaliła miejsce, w którym przed chwilą było zupełnie inne wspomnienie.
Abbie była suką.
Beznamiętnie patrzyła na płomień.
Płoń, płoń, za swe zbrodnie spłoń i skonaj w męce - zanuciła cichutko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 22:57, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Tak nie można, Leah - to są twoje wspomnienia, ona są czasami dobre, twoje uczucie do Franka było dobre, wasze pocałunki i rozmowy, to wszystko jest prawdziwe i potrzebne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 22:58, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Spłoń i skonaj w męce - powtórzyła. A potem spojrzała na Iskierkę. Magiczny ogień zgasł. - To nie było dobre. Bo to nie była miłość. Fascynacja, to tak. On...
Nie dokończyła. Isie nie chciała tego słuchać. Zdecydowanie nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 23:01, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- On okazał się draniem, ale ślicznie mówił o tobie przy herbacie, kiedy czekał w kuchni aż będziesz gotowa, żeby z nim wyjść. - Spojrzała na Leah zamglonym wzrokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 23:03, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nie uśmiechnęła się. Nie zarumieniła się. Jej oczy były równie zimne, co przed chwilą (to przez ten błękit. chyba. tak. na pewno).
Piękne kłamstwa są niegodne naszego zainteresowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Aisling Biteford
Hufflepuff
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 900
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z reprodukcji?
|
Wysłany: Sob 23:06, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Och, Leah... - szepnęła cichutko, wstając od stołu. - Idź spać, kochanie. I żeby ci się śni... Żeby nic ci się nie śniło. Albo te filmy, które oglądaliście z Frankiem i wasze pocałunki, dobrze?
Wybiegła z Wielkiej Sali, pociągając nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 23:09, 31 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Nienawidziła ludzi, którzy znikali tak... nagle. Bardzo bardzo nagle.
Ale wstała. Podniosła swoją torbę, sprawdziła czy nie zgubiła jakiegoś wspomnienia, schowała do kieszeni różdżkę, ładnie ułożyła krzesło. Nie posprzątała popiołu ze stołu, bo go nie było; prawdziwy magiczny ogień nie zostawiał śladów.
A potem wyszła. Po cichu,. z rękami w kieszeniach i opuszczoną głową. Starając się nie myśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:41, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Herbata była chyba jedynym napojem (o posiłkach nawet nie wspomnę), dla którego Perpetua łaskawie ruszała swoje szanowne cztery litery i fatygowała się do Wielkiej Sali.
Usiadła. Nalała cieczy do kubka. I postarała się być niewidzialna. Ze skutkiem - jak zwykle - niezauważalnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Nola Rice
Gryffindor
Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:00, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Niezauważalnym, ponieważ została natychmiast dostrzeżona przez Nolę Rice. Dziewczyna nie bardzo wiedziała, jak się tam znalazła, skoro przed chwilą była w dormitorium i leżała zapłakana na dywanie, ale nie kłopotała się dłużej nad tym problemem. Ważne, że jej materialna część stała pośrodku Wielkiej Sali i wpatrywała się w Perpetuę. Podejść czy nie podejść - oto jest pytanie. Pustka w żołądku dała o sobie znać wywołując przeciągliwy burkot na niskiej częstotliwości. Podejść - powiedział wewnętrzny głos z okolic żołądka. Rzuciła bezceremonialnie siebie i swoją torbę w słoneczne paski na ławę.
- Cześć - zagadała Perpetuę. - Byłabyś tak uprzejma i podała mi placki ziemniaczane?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:06, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uśmiechnęła sie do Noli znad kubka. Właściwie to się zastanawiała, jak to jest, że tak często na siebie wpadają. To błonia, to sowiarnia, to Wielka Sala. Dziwne, pomyślała inteligentnie. Bo Perpetua nie wierzyła w więź telepatyczną, więc na to nie wpadła.
- Dobry wieczór - rzuciła cichutko, uśmiechając się do koleżanki. Delikatnie odstawiła kubek i sięgnęła po talerz z plackami.
- Proszę - powiedziała, podając go Noli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Nola Rice
Gryffindor
Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:19, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Dzięki wielkie - wymówiła, po czym nałożyła sobie sporą porcję.
Zwieńczyła pokaźny stos placków sosem grzybowym i zatopiła w nim widelec. Smakowało wybornie. Widać skrzaty-kucharze miały dziś dobry dzień. Za to ona - nie. Rzuciła Perpetui krótkie spojrzenie i wróciła do przeżuwania. Co jakiś czas ocierała sos z ust serwetką. Niestety, nie odebrała lekcji sevoir-vivre'u w domu, więc nie stanowiła wzoru dobrych manier przy stole. Zapomniała także, że kulturalna konwersacja przy jedzeniu jest wskazana. Przypomniała sobie o tym po dłuższej chwili.
- Powiedz, jak ci minął dzień? - spytała koleżankę.
To było nieco oklepane pytanie, ale dobre do nawiązywania rozmowy. Choćby nawet płonnej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nola Rice dnia Nie 22:45, 01 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Perpetua Scout
Slytherin
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 1640
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 22:29, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Wiesz, to właściwie ciekawe pytanie... - zająknęła się. Rzuciła jedzącej towarzyszce niepewne spojrzenie. Czy oczekiwała zwykłego dobrze, czy raczej odpowiedzi bardziej rozbudowanej?
- List z... - Jakoś nie mogło wyjść jej przez usta "z domu". Język się wzbraniał, a wargi nie chciały się rozłączyć. - Od ciotki. I takie tam. Właściwie to mało ciekawe pytanie - poprawiła wcześniejszą wypowiedź, marszcząc śmiesznie brwi. - A tobie?
Spojrzała na przeżywającą koleżankę ze średnim zainteresowaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
|