Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 16:11, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zajęły z Mischą miejsce przy samym końcu stołu, jak to Leah miałą w zwyczaju.
Nalała im obydwu kawy, a potem zrobiła sobie kanapkę z dżemem, którego nienawidziła ponad życie. I spojrzała wyczekująco na towarzyszkę.
Zamek jest nudny - powiedziała w końcu, w przerwie między kolejnymi kęsami. - Możnaby go jakoś... ożywić, co nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:22, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Bardzo nudny. - Przytaknęła upijając łyk kawy. - Ożywić?- Spojrzała na Leah z uśmiechem. - Masz coś konkretnego na myśli?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 16:25, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Chyba spalę komuś kota - stwierdziła. - Tylko koniecznie rudego. Rude koty palą się szybciej.
Trzy razy w prawo i pięć razy w lewo. A potem jeszcze po pół raza w każdą stronę. Czynność powtarzana wielokrotnie.
Widziałaś jakiegoś? - spytała, odkładając łyżeczkę. To był nawyk, którego koniecznie musiała się pozbyć. Koniecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:35, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie widziałam. Nie przyglądam się obcym zwierzętom. - wzięła pasemko swoich włosów i przyjrzała się jemu. Rude koty palą się szybciej Uśmiechnęła się odrzuciła włosy i wzieła kromkę chleba, którą położyła na talerzu. - Paliłaś już koty? - Spytała. W sumie nie interesowało ją, to ale może jej się to kiedyś przydać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 16:38, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Tak. A ty nie?
Bo to przecież najnormalniejsza rzecz pod słońcem - palić koty. Tak samo jak inne zwierzątka dzieciaków sąsiadów. Leah od małego lubiła... zapoznawać się z nimi w ten sposób. Uważała to za coś tak sympatycznego i oczywistego, jak nic innego na świecie.
Idealny sposób na nudę. Spalić coś rudego.
Bo ona oczywiście nie zauważyła, ze Mischa jest ruda. Umknęło to jej uwadze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:46, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie miałam okazji. Mieszkam raczej na odludziu. Większość czasu spędzałam, na opiece nad własnymi zwierzętami. - Przypomniała sobie jak kiedyś uciekł jej Moreli Spilota i weszła do łóżka jej matki. Tak się wtedy wściekła, że wyrzuciła Mische i jej węże z domu. Zamieszkały sobie w szopie, do której jej matka nawet się nie zbliżał. I w końcu miały spokój. Węże. Bo ruda musiała jako tako utrzymywać z matką kontakty. Mimowolnie uśmiechnęła się na wspomnienie o tym dniu. Nigdy nie lubiła swojej matki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 16:50, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiesz, co tracisz. - Choćby swąd palonego futra, najgorszy zapach na tym świecie. - Ale to się da nadrobić. Musimy tylko...
Rozejrzała się dookoła. Zauważyła mnóstwo ludzi, ale ani jednego zwierzęcia.
Jak oni tak mogą? Bez szczurów, kotów, sów i całej reszty tego towarzystwa? - spytała. Dla pewności, zajrzała jeszcze pod stół. Pustka. - Chyba będę musiała poprosić ciotkę, żeby mi podesłała jakiegoś. Mam nadzieję, że przeżyje podróż. - Czy to było współczucie? Parsknęła śmiechem. Chyba zrozumiała, jak to zabrzmiało, bo dodała: - Matrwe koty palą się zdecydowanie mniej widowiskowo. Nie uciekają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:54, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Uniosła brwi. Nie zbyt miała ochotę na palenie kotów. Zwłaszcza uciekających. Ale sam fakt zamęczenia jakiegoś wrednego kocura uśmiechał się do niej. - Pewnie jakieś słodkie Puchonki mają kotki. - Powiedziała i rozejrzała się po sali. Nikt nie wyglądał jej na posiadacza kota. Czyżby sie z tym ukrywali?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 16:56, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Spytam o to Iskrę - zadecydowała. Tak, małe Puchoneczki na pewno mają koty. Przecież... Takie małe, słodziutkie stworzonka pasują do ich wizerunku. - O ile nie zapomnę, oczywiście - dodała.
Parsknęła śmiechem i wróciła do swojej kawy. A raczej do jej resztek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:03, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Spytaj. - Wypiła do końca kawę i ugryzła kawałek chleba. - Cholera. Dlaczego w tym zamku jest tak mało myszy? - Powiedziała bardziej do siebie, niż spytała swoją towarzyszkę. - Na 3 myszach długo nie pożyjemy. - Powiedziała już teraz całkowicie do siebie. wyprostowała się na krześle i wpatrywała w jeden nie ruchomy punkt gdzieś na ścianie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 17:06, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Niemożliwe! - niemal krzyknęła. Z irytacją. I niedowierzaniem, oczywiście. - Jak może nie być i myszy, i kotów?
To wykraczało poza jej wyobrażenie o zasadach działania łańcuchów pokarmowych i selekcji naturalnej.
Ktoś zatruł to piszczące cholerstwo, a przy okazji niewinne, rude futrzaki? - spytała.
Uderzyła ręką w stół, kląc niemiłosiernie. Przewróciła filiżankę; na jej szczęście, była już całkowicie pusta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:12, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzała, z przerażeniem i jednocześnie zdziwieniem na Leah. Gwałtownie wyrwała ją z rozmyślań. Otrząsnęła się po chwili i powiedziała. - Nie wiem czy zatruli. W każdym razie całą noc polowałam na myszy i tylko 4 znalazłam. Chyba będę musiała zacząć je hodować. - Schowała by je w klatce i zmusiła do rozmazania, a potem wypuściła na wolność. Wszystko dla Azeela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 17:15, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Skrzywiła się. Myszy nie były fajne. Sympatyczne zresztą też nie.
Szczury są lepsze - wyraziła swoją opinię. - Oczywiście, jeśli chodzi o zakładanie hodowlii. W smaku nie próbowałam.
Wolała nawet nie myśleć, jak smakują myszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Mischa Trachtenberg
Slytherin
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:18, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
- Szczury są za duże. I dzikich, chyba jest w zamku jeszcze mniej niż myszy. - Gdyby hodowała w sypialni dusiciela to nie miała być nic przeciwko szczurom, ale tak? Nie da rady. - Też nie jadłam myszy. Kotów też.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
Leah Lullietus
Slytherin
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 17:22, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
To robimy tak - powiedziała po chwili, wpatrując się z uwagą w Mischę. - Łapiemy jakiegoś kota i robimy z niego ognisko. A potem smażymy na nim myszki dla tego czegoś, co hodujesz. Zgoda?
Była dumna z tego planu. Ale myszy jeść nie zamierzała. A tymbardziej łapać. Nie, nie, nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/bsrf/images/spacer.gif) |
|