Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:05, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Podał siostrze pognieciony list, który wyciągnął z kieszeni.
- Mam was pilnować, niczego nie burzyć, ani nie podpalać, nauczyć się obsługiwać sprzęt, przestać grać na gitarze i nie palić. Ach, no i być prawdziwym mężczyzną.
Przewrócił oczyma.
- Klasyk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:08, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Wyprostowała się i rozprostowała kartkę. Szybko przeczytała i oddała ją Maxwellowi. W połowie tego czytania zaczęły jej drżeć ręce, dlatego objęła nimi podciągnięte pod brodę kolana.
- No więc? Też o coś pytałam - przypomniała cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:10, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Lucy jak zwykle mówi wszystko co pomyśli, często nie do końca mądrze. A Amelia... Tak ma na imię ta dziewczyna siedząca przy stole, tak?
Wsunął list na powrót do kieszeni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:12, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Pokiwała głową.
- Też Krukonka, ignorancie - fuknęła. - Lucy nie mówiłaby, gdyby nie było ku temu powodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:14, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uniósł dłonie w obronnym geście.
- Czy naprawdę oczekujesz, że będę pamiętał imiona wszystkich dziewczyn z mojego domu? Ja ledwo pamiętam, że dziewczyna do której zarywa Namrael ma na imię Shina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:16, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Sheena - poprawiła spokojnym głosem. - Max, nie zmieniaj tematu. Ale nie chcesz, to nie mów, w końcu jestem tylko twoją siostrą.
Wzruszyła ramionami, odwracając głowę w bok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:21, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Nie zaczynaj - jęknął. - A skoro już musisz wiedzieć, to wczoraj trochę dłużej się tu zasiedziałem, a gdy wróciłem do dormitorium, to zastałem te dwie nawiedzone szóstoklasistki na przeszpiegach.
Pokręcił głową z irytacją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:25, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- I martwi cię to? - spytała po chwili ciszy. Potarła skroń i znowu się odezwała: - Przynajmniej miałeś względnie normalny weekend.
Fuknęła coś cicho, patrząc w niebo.
- Były na przeszpiegach i ich nie zauważyłeś, tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:29, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Siedziały w szafie, a ja wróciłem... no cóż, po kieliszku. W dodatku grałem. Zlituj się siostrzyczko i nie rób mi scen zazdrości. - Poprosił ze zmęczeniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:32, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- ...w szafie? - powtórzyła zdziwiona. Westchnęła i, pewnie nie do końca świadomie, oparła głowę na jego ramieniu (zwykle siedziałaby wyprostowana, pół metra dalej). - Nie robię scen.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:35, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- To dobrze.
Westchnął, objąwszy ją ramieniem.
- Wyskoczyły mi z tego biednego umeblowania, gdy się kładłem spać. Ta Adelia i Sheena.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:40, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Amelia - poprawiła. - Wyskoczyły i co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:46, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
- Amelia, Adelia, co za różnica? Ważne, że pamiętam imię swojej pierwszej dziewczyny. Anne ją wołali. - Zastanowił się, obserwując chmury i opierając policzek o rudą grzywę na głowie siostry. Ich włosy miały ten sam odcień.
- Wyskoczyły, ja złapałem różdżkę, Sheena próbowała pokazać jaka to ona nie jest sprytna, Ad... Amelia czerwona bardziej niż moje włosy... A tu nagle wparadowuje dyrektor w szlafroku i karze wszystkim iść spać. Myślałem, że mnie krew zaleje. Dzisiaj ma z nami pogadać, o ile nie zapomni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ailith Ingart
Gryffindor
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:52, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mruknęła coś, wziąwszy głęboki oddech. Prawdopodobnie było to przekleństwo treści bardzo brzydkiej.
- Aha - podsumowała krótko swój burzliwy myślotok i się wyprostowała, odsuwając nieco od brata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxwell Ingart
Rudy praktykant
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1831
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:53, 05 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Spojrzał na nią w namyśle.
- Aili, kocham cię, wiesz? Jesteś najlepszą siostrą jaką mam.
Uśmiechnął się psotnie, dając do zrozumienia, że nieważne jest, iż ma tylko jedną siostrę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|